Szczeniak – pierwsza wizyta u weterynarza
Maj 6th, 2011
W poprzednim wpisie pisałam o pierwszych dniach szczeniaka w nowym domu. Dzisiaj postaram się przybliżyć Wam (na podstawie mojej praktyki) jak wygląda pierwsza wizyta szczeniaka u weterynarza.
Dla mnie taki pierwszy kontakt z nowym, małym pacjentem jest bardzo ważny i poświęcam mu zwykle więcej czasu. Przyglądam mu się od chwili, kiedy wejdzie do gabinetu i albo zaczyna zwiedzać pomieszczenie, albo siedzi na rękach właściciela lub chowa się i ucieka. To zachowanie już bardzo dużo mówi o szczeniaku. Zwracam uwagę na ogólną kondycję zwierzęcia, na stan jego umysłu, jak reaguje na bodźce zewnętrzne i na jego postawę.
Podczas pierwszej wizyty badam szczeniaka od czubka głowy do końcówki ogona.
Na początek ważenie. Masę ciała należy regularnie sprawdzać chociażby w celu określenia tempa wzrostu zwierzęcia. Waga rozwijającego się szczeniaka powinna stale rosnąć, co oznacza, że szczenię jest odpowiednio żywione.
Oglądam czaszkę, czy nie ma deformacji; podniebienie, czy nie ma rozszczepu; nozdrza, czy nie ma wad; zęby, czy nie ma wad zgryzu i chorób przyzębia.
Sprawdzam stan skóry i uszy w poszukiwaniu ran, czy nie jest odwodnione, czy nie ma pasożytów zewnętrznych, oglądam opuszki palcowe i sprawdzam długość pazurów.
Następnie mierzę temperaturę, oglądam błony śluzowe, osłuchuję klatkę piersiową, liczę oddechy i uderzenia serca, badam palpacyjnie brzuch szukając ewentualnych nieprawidłowości fizycznych (np. przepukliny pępkowej czy pachwinowej).
Pytam właściciela, skąd zwierzę pochodzi, co dostaje do jedzenia, sprawdzam, czy posiada książeczkę zdrowia i jej zawartość.
Często pacjenci pytają mnie telefonicznie:
Kiedy przyjść ze szczeniakiem na pierwszą wizytę?
Pierwszą wizytę, o ile nic wcześniej się nie dzieje (np. biegunka, wymioty, brak apetytu, osowiałość), zalecam dopiero w tydzień po tym, jak weźmiecie szczenię do siebie. Po pierwszym tygodniu umiecie już mi coś powiedzieć o zachowaniu Waszego pupila i z reguły rodzą się w Waszej głowie rozmaite pytania na które lekarz weterynarii pomoże Wam znaleźć odpowiedź.
Powodzenia!:-)