Ruja u kotki
Listopad 12th, 2010
Ostatnie kilka wpisów poświęciłam ciecze u suczek. Teraz przyszedł czas na kociaki! Wszyscy wiemy że kot to nie pies i kotka to nie suka:) I tak jak ruja u suczek, tak też ruja u kotek stanowi zupełnie odmienne zagadnienie.
Koty dojrzewają mniej więcej w wieku 7- 12 miesięcy, czyli kiedy ich masa zbliża się do 2,5 kg. Natomiast do hodowli można dopuścić zwierzęta w wieku około 10-14 miesięcy. To kiedy wystąpi dojrzałość płciowa zależy tak od sezonu jak od rasy kotów. Kotki, które przyszły na świat późną jesienią, mogą wykazywać objawy rujowe już na wiosnę, czyli w wieku około 4 miesięcy. Jeśli wziąć pod uwagę różnice rasowe, to koty abisyńskie i syjamskie mogą mieć pierwszą ruję już w wieku 4 miesięcy, natomiast koty brytyjskie krótkowłose czy perskie mogą dojrzewać płciowo dopiero w wieku 12 czy 18 miesięcy.
Koty to zwierzęta sezonowo poliestralne, wykazują aktywność płciową w czasie wydłużania się dnia, kiedy światło działa przynajmniej 12-14 godzin (styczeń- sierpień). W tym czasie kotka, która nie jest utrzymywana razem z kocurem ma ruję co 2-3 tygodnie. Przez pozostałe miesiące w naszej szerokości geograficznej (wrzesień-grudzień) następuje u kotek faza spokoju płciowego.
Ruja u kotek składa się z okresu przedrujowego i okresu rui właściwej. U kotek nie dopatrzymy się w tym czasie obrzęku sromu tak charakterystycznego dla suk. Rzadko też można zaobserwować krwawienie, ponieważ kotki dokładnie się wylizują. I na dobrą sprawę na pytanie, po czym poznać, że kotka jest w rui, odpowiadam właścicielom: zobaczycie i usłyszycie.
Okres przedrujowy trwa średnio 2 dni (1-3 dni), kotka zmienia się wtedy w prawdziwą, milusińską przylepkę, ociera głową o meble czy o nasze nogi, przestępuje z łapki na łapkę, przetacza się na grzbiet a charakterystycznego miauczenia nie można z niczym pomylić. Faza przedrujowa może równie dobrze nie wystąpić. Kocica w tym czasie nie daje się jeszcze pokryć samcowi.
Ruja właściwa trwa przeciętnie 6 dni (5-7 dni). Z reguły ruja właściwa jest krótsza u kotek, które zostały pokryte. Warto też wspomnieć, że rasy długowłose (jak persy) mają ruję krótszą niż rasy krótkowłose (jak koty syjamskie). U kotów orientalnych cykle będą krótsze ale liczniejsze, natomiast u „brytyjczyków” dłuższe i rzadsze. W tym czasie miauczenie staje sie intensywniejsze, nasila się przetaczanie przez grzbiet, kotka wygina grzbiet i odstawia ogon na bok, rytmicznie przestępuje łapkami i pozwala się pokryć. Nie da się tego przeoczyć.
U kotek mamy do czynienia z tzw. owulacją prowokowaną, co znaczy, że musi dojść do kilku kryć w niedługim odstępie czasu, aby nastąpiło zapłodnienie. Całość tego procesu opiera się na układzie neurohormonalnym. W praktyce oznacza to tyle, że w ciągu pierwszych 30 minut spotkania kotki z kocurem powinno dojść do 3 a nawet 5 kopulacji. Po każdym kryciu wzrasta poziom LH i kumuluje się, osiągając poziom konieczny do wywołania owulacji. Największe szanse na zapłodnienie są od 3-go dnia rui, zostawiamy wtedy kotkę z kocurem na 2 godziny dziennie. Jednokrotna kopulacja jest za słabym bodźcem, aby wywołać owulację.
Sam akt kopulacji u kotów jest gwałtowny, intensywny i szybki. Koty to zwierzęta płochliwe, skryte i mogą nie wyrażać ochoty na towarzyszenie publiczności podczas kopulacji. Więc skąd wiedzieć, że do kopulacji doszło? Można i podsłuchać i poznać po późniejszym zachowaniu zwierząt. Kocur podczas wspinania się na kotkę i wprowadzania prącia chwyta ją mocno zębami za kark, kotka wtedy głośno miauczy, Kopulacja trwa zaledwie kilka sekund. Kocur schodzi z kotki, kładzie się w bezpiecznej odległości i obserwuje ją. Kocica ma po wszystkim dosłownie napad wściekłości, uderza łapą, przetacza się gwałtownie przez grzbiet i wylizuje srom. Jeśli tego nie zaobserwujemy to może zachodzić podejrzenie, że do zbliżenia nie doszło.
Mniej więcej po 24-36 godzinach od kopulacji występuje owulacja. Jeżeli kotki nie uda się upilnować w tym czasie, może ona zostać pokryta przez inne kocury i potem urodzić kocięta po różnych ojcach. Jeżeli dochodzi do jednorazowego pokrycia, jak w przypadku inseminacji, wtedy lekarz weterynarii może hormonalnie zastymulować owulację.
A kiedy występuje ruja u kotek, które już miały kocięta?
Z literatury wynika, że ruja pojawia się 2-3 tygodnie po odsadzeniu kociąt i że pierwsza ruja po porodzie jest z reguły krótsza i mniejsze jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. I tak być może jest u kotek rasowych, zaś u europejskich, czyli tzw. „dachowców” ruja pojawia się już w czasie laktacji i jest równie płodna. Wiem, ponieważ często słyszę zdziwienie w głosie właścicieli, że przecież karmiła a zaszła w ciążę. Tak też może być.
U kotek, inaczej niż u suk, łatwiej jest ustalić optymalny termin krycia, z reguły opieramy się głównie na zachowaniu kotki.
W jednym kotki na pewno nie różnią się od suk, nie każdy kawaler im odpowiada:-)
Listopad 23rd, 2010 at 22:24
[...] 23rd, 2010 Kontynuujemy temat rui. Tym razem postaram się przybliżyć kwestie związane z zaburzeniami rui, do najczęściej [...]